Kremacja, spopielenie – po polsku

Polski kult pamięci Zmarłych wyróżnia się na tle innych europejskich krajów. W większości pochówki Zmarłych odbywają się w tradycyjnej formie – poprzez złożenie zwłok do trumny i pochowania w grobie ziemnym lub murowanym. Na przestrzeni ostatnich 20 lat ilość kremacji czyli spopielenia zwłok wzrosła z 2% do prawie 20% wszystkich pogrzebów. Statystycznie w dużych aglomeracjach miejskich (powyżej 200 tys. mieszkańców), w których działa zakład kremacji, zauważa się obecnie, że co trzecia Rodzina Zmarłego wybiera spopielenie jako formę pogrzebu.

Spopielenie zwłok, pochówek urny z prochami nadal w opinii społecznej jest nowoczesną formą pogrzebu. Najczęściej wybór jest podyktowany ostatnią wolą Zmarłego lub koniecznością dla dochowania urny do grobu, w którym dokonano pochówku trumny ale nie upłynął okres dwudziestu lat i dochowanie kolejnej trumny nie jest możliwe.

Spora część osób decydujących o formie pogrzebu wybiera kremację jako bardziej higieniczną, ekologiczną formę pożegnania bliskiej osoby zmarłej.

Z pewnością kremacja będzie tańszą opcją pochówku ale tylko w sytuacji gdy rodzina posiada grób np. rodzinny, do którego zostanie dochowana urna z prochami. Otwarcie i zamknięcie istniejącego grobu w celu dochowania urny jest tańsze niż zakup nowego grobu.

W ostatnich 10 latach zauważa się rozwój technologii urządzeń kremacyjnych na świecie a tym samym większa ich dostępność dla przedsiębiorców pogrzebowych. Przyczynia się to do powstawania licznych ośrodków kremacyjnych w Polsce. Zdecydowanie ma to wpływ na opłatę za usługę kremacji która waha się od 350 zł do 800 zł. Opłata uzależniona może być od wieku osoby zmarłej (zwłok dziecka lub osoby dorosłej), kremacji szczątków po ekshumacji ale również od tego czy w regionie istnieje jedno krematorium czy klika zakładów kremacji.

W Polsce najwięcej zakładów kremacji znajduje się na śląsku: Dąbrowa Górnicza, Ruda Śląska (dwa zakłady kremacji), Bytom. Liczba krematoriów zbliża się do pięćdziesięciu. W każdym większym, chociaż to nie reguła, jest lub powstaje zakład kremacji. Na liczbę spopieleń z pewnością wpływa samo istnienie krematorium jak i podejmowanie inwestycji przez zarządców cmentarzy w zakresie budowy typowych grobów urnowych ziemny czy naziemnych w postaci kolumbariów z niszami na urny.

Dyskusja do: “Kremacja, spopielenie – po polsku”

  1. W dniu 4 lipca 2019 r zmarła moja mama. Zgłosiłam się na Cmentarz Komunalny w celu załatwienia formalności pogrzebowych. Chciałam aby urnę ze spopielonymi zwłokami mamy złożyć w grobie murowanym mojego ojca który zmarł 8.10.2005 r. Osoba przygotowująca pogrzeb powiedziała, że nie ma takich możliwości prawnych, gdyż dopiero po 20 latach od daty pochówku można ponownie użyć grobu.
    Uprzejme proszę o informacje czy art. 7 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych daje możliwości dochowania urny ze spopielonymi zwłokami do grobu murowanego w którym została pochowana trumna ze zwłokami w październiku 2005 roku. Swoją odpowiedź proszę uzupełnić podstawą prawną.

    1. W Pani przypadku administrator cmentarza powinien wskazać niemożność techniczną dochowania urny z prochami w istniejącym grobie. Owszem, komory w której pochowano wcześniej trumnę ze zwłokami otwierać nie można przez najbliższe 20 lat, nawet w celu dochowania urny z prochami. Praktyka jednak dochówków urn pozwala na ich dochowania chociażby do konstrukcji nagrobka który Inwestor-Rodzina posadowiła nad grobem. Nie ma przepisu prawa cmentarnego, który zabraniał by takiej praktyki. Jest ona powszechnie stosowana. Ustęp 3 artykułu 7.go ustawy wyłącza dla grobów murowanych przeznaczonych do pochowania więcej niż jednej osoby przepisy ust. 1 i 2. A więc nie ma przeciwwskazań do dochowywania urn do grobów murowanych i ziemnych do istniejących grobów chociażby w tzw. nagrobkach. Zatem artykuł 7 ustawy należy interpretować w całości a nie tylko wybiórczo ograniczając się do ustępu 1.
      Dochowanie nie będzie możliwe jeśli grób jest pojedynczy jednopoziomowy murowany przeznaczony do pochowania tylko jednej osoby a w okresie dochowania nad grobem nie było nagrobka. Wówczas faktycznie nie ma możliwości dochowania nawet urny z prochami.

Comments are closed.