Czy grób jest własnością ?

W rozmowach rodzinnych często przekazuje się informacje młodszym pokoleniom że rodzina posiada grób na tym lub innym cmentarzu i kto w grobie jest pochowany. Takie rozmowy są istotne. Budują historię rodzinną i uświadamiają młodszym pokoleniom kultywowanie pamięci o przodkach. Ale czy te groby są własnością ? Jak prawo reguluje własność grobu ? Czy można twierdzić że ktoś jest właścicielem grobu?

Cmentarze.

W Polsce cmentarze dzieli się według własności terenu na którym urządzono nekropolię. Większość z nich należy do związków wyznaniowych. W Polsce dominują cmentarze będące własnością Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Cmentarze gminne czyli komunalne, miejskie spotyka się w miastach. Gdy rodzina chce pochować zmarłego na cmentarzu musi mieć świadomość do kogo teren należy. Bez względu na to, na jakim cmentarzu zostanie pochowany zmarły to miejsce które rodzina zakupi, zostanie jej tylko udostępnione a nie sprzedane na własność. Opłata dotyczy udostępnienia miejsca. Nie sporządza się aktu własności gruntu. W zależności od rodzaju grobu jaki zostanie urządzony w zakupionym miejscu, taki będzie okres na jaki właściciel nekropolii udostępni miejsce rodzinie. Dla wszystkich grobów ziemnych jest to okres dwudziestu lat. Natomiast w przypadku grobów murowanych wieloosobowych, miejsce udostępnia się na czas nieokreślony. Wynika to z zapisów w Ustawie o Cmentarzach i Chowaniu Zmarłych.

Jest jednak pewna różnica między grobami ziemnymi a murowanymi. W przypadku grobów murowanych mamy elementy murowania, czasami prefabrykaty betonowe, które umieszcza się w wykopie co tworzy poszczególne tzw. piwnice czy krypty grobowe. Są to elementy trwałe grobu, które stanowią własność osoby dokonującej zakupu.

Miejsce grzebalne, które rodzina zakupi pod urządzenie grobu dla bliskiej osoby zmarłej jest tylko udostępniane przez właściciela cmentarza - czasowo. 

Nie jest prawidłowe zatem określenie, że ktoś jest właścicielem grobu. Lepszym określeniem jest opiekun grobu, chociaż w orzecznictwie sądów powszechnych spotyka się określenie – dysponent. Jednak nie jest to również określenie odpowiednie z uwagi na to, że prawo do grobu może dotyczyć przecież kręgu kilku czy nawet kilkunastu osób, które są spokrewnione z osobą spoczywającą w grobie… lub osobami pochowanymi w grobie.

Własność materialna na cmentarzu.

Gdy po pochowaniu zmarłej osoby, najbliżsi pragną upamiętnić jego osobę przez ufundowanie nagrobka – pomnika, to tutaj nie ma wątpliwości, że będzie on stanowił własność osoby lub osób, które go sfinansowały. Często jest to jedna osoba. Zdarza się, że koszty budowy nagrobka członkowie rodziny dzielą między sobą na równe części. Jest to wyjątkowo dobra praktyka. Oczywiście nie leży w gestii administracji cmentarza wnikanie w szczegóły takiego przedsięwzięcia. Administrator cmentarza nie jest też organem, który będzie określał kto jest opiekunem grobu z uwagi na fakt, że nie ma on wiedzy na temat danej rodziny. Może on jedynie określić na podstawie ksiąg cmentarnych kto spoczywa w grobie i kto ewentualnie może mieć prawo do grobu, który czasowo został przez niego udostępniony danej rodzinie.

Warto tu poddać refleksji pewną prawdę o cmentarzach. Ich zarządzanie polega na utrzymaniu nekropolii. Ale również taki sposób zarządzania by udostępniać nieopłacone groby kolejnym, nowym pokoleniom. Trzeba zdać sobie sprawę, że tereny cmentarzy są ograniczone a nowe pokolenia przecież rodzą się na nowo… i dla nich też kiedyś musi znaleźć się miejsce pochówku.

Musimy wiedzieć, że przecież są rodziny, które nie posiadają już żadnego żyjącego członka klanu. Takie grobu często są porzucone, pozbawione opieki a nagrobki częściowo zniszczone przez czas, stanowią zagrożenie dla odwiedzających sąsiednie groby. Właśnie takie miejsca administrator wskazuje nowej rodzinie, która urządzi grób dla swojego zmarłego. Wyłączenia w tym zakresie dotyczą grobów z nagrobkami dla których sporządzona wpis do rejestru zabytków, ale to już inny temat…

11 Replies to “Czy grób jest własnością ?”

  1. Witam.
    Pod koniec lipca b.r. pochowałam męża na cmentarzu komunalnym w miejscowości obecnego zamieszkania na Mazurach.
    Wg woli męża – kremacja i pochówek ziemny, plus opłata na 20 lat, bo na mniej nie można.
    Chciałabym , na co mąż za życia wyraził zgodę, przenieść urnę do grobu rodzinnego na Pomorzu, skąd oboje pochodzimy i tam na cmentarzu leżą już inni członkowie naszej rodziny., co byłoby wygodne dla odwiedzjących groby.
    Dodatkowo… Pan, który obok męża pochował żonę, wyraził chęć „wzięcia” tego miejsca z myślą o sobie…
    ucieszyłam się, bo odzyskałabym poniesione koszty za te 20 lat i ten fakt, wspólnie chcieliśmy zgłosić w urzędzie, zanosząc,
    każdy swój, dokument „mówiący” o zapłacie na przepisowy okres.
    Zaczęłam zbierać informacje i… doznałam szoku, bo w chwili ekshumacji stracę miejsce pochówku i to akurat jest logiczne,
    ale dlaczego stracę także niemałą kwotę za przepisowe 20 lat. To nie jest 50 zł, tylko ponad 500 zł. a prochy męża są tam zaledwie od niecałych dwóch miesięcy. Jestem tym faktem zbulwersowana i samoistnie nasuwa się pytanie, kto takie przepisy wymyślił. (???)
    Przecież są sytuacje losowe i urzędy powinny iść na rękę takim ludziom, tym bardziej, że nikt na nikim nie chciał zarobić.
    Jestem pewna, że „za chwilę” na tym zwolnionym miejscu będzie pochowana następna osoba, która znowu wniesie opłatę za 20 lat.
    Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
    Cóż na to Ekspert Cmentarny.? Byłabym wdzięczna za odpowiedź, jeśli można o to prosić.

    Z poważaniem – wdowa z Mazur

  2. Dziękuję za odzew. Będę tutaj zaglądać, kiedy ewentualnie ukaże się ten artykuł. Oby jak najszybciej, to moje życzenie.
    Dowiedziałam się, że podobno – ponieważ nie wiem, na ile jest to wiarygodne – gdy ktoś zostanie pochowany, to przez 20 lat
    nie można „użyć” tego miejsca. Miałoby to sens w przypadku, gdy pochówek jest klasyczny, tj. człowiek zmarły w trumnie itd…
    jednak są przypadki losowe, jak mój, kiedy chodzi o urnę, która tak krótko leży w ziemi i przecież jest to kamienny „twór” szczelnie zamknięty. Moim zdaniem, w takich przypadkach przepisy prawne – tak często ułomne – powinny być inaczej określone.

    Z poważaniem – wdowa z Mazur

  3. Witam, wykupiłem miejsce na cmentarzu i pochowałem ojca. W tym miejscu stał pomnik, który trzeba było rozebrać i oczywiście zapłacić,obiecano nam, że jeśli uda się uratować płyty to będziemy sobie mogli to wykorzystać na przyszły pomnik.Po zwróceniu się o te płyty, poinformowano nas, że jednak nic nie dało się uratować,jednak gryzło mnie to i sprawdziłem, okazało się że płyty są złożone na palecie całe i zdrowe.Po przekazaniu tej informacji i pokazaniu zdjęć,kazali nam czekać i czekać na tel.Po telefonie okazało się że to już jest zarezerwowane,ale jeśli chcemy to możemy odkupić to.Postanowilem to wyjaśnić u prezesa i okazało się że oni tego też nie mogą sprzedać i szukają właściciela bo nie wiedzieli o takiej sytuacji Jak to prawnie wygląda i czy mogę coś z tym zrobic

    1. Dla uprządkowania sprawy. Cmentarz nie sprzedaje, tylko udostępnia miejsce grzebalne za opłatą, na czas określony Ustawą lub umową zawartą pomiędzy osoba zainteresowaną a właścicielem cmentarza. Istnieje możliwość zawierania umów na udostępnienie miejsc na okres dłuższy niż 20 lat. Administrator lub zarządca cmentarza udostępnił Panu grób, który nie został opłacony a tym samym mógł być przeznaczony do ponownego pochowania. Na grobie stał nagrobek, który został wzniesiony przez poprzednich opiekunów grobu. Tutaj niestety sprawa jest bardzo konkretna. Otóż o ile miejsce jest udostępniane na pewien czas i gdy nie wniesie się opłaty a tym samym zastrzeżenia dla administracji cmentarza może być ponownie użyty do pochowania, to wzniesiony nagrobek stanowi materialną własność inwestora. Administrator widać, że nie wypracował dobrej praktyki postępowania w takich przypadkach. Tak więc, administrator nie miał tak naprawdę możliwości dysponowania rzeczą materialną która nie stanowiła jego własności. Chyba że poprzedni opiekun grobu zrzekł się tej własności. Ale o tym nie wspomina Pan. Ostatecznie jak widać Prezes przyjął właściwy sposób postępowania. Reasumując administracja cmentarza nie ma prawa do wtórnego handlu nagrobkami lub jego elementami o ile sprawa nie została skutecznie załatwiona z właścicielem nagrobka.

  4. Witam, przed 1 listopada odwiedziłam grób rodzinny żeby go przygotować do swięta 1.11.
    Zastałam informację-o pilnym kontakcie z parafią ( na innych grobach też były).
    Od proboszcza dowiedziałam się, że muszę uiścić opłatę za 20lat tz od 2004-2024.
    Wg proboszcza nie ma ksiąg cmentarnych,które potwierdziłyby, że mój grób jest „wieczysty”. Grób jest murowany:
    3 komorowy po 3 miejsca- czyli na 9 osób.
    Wg informacji od najbliższych- niestety już nieżyjących , miejsce zastało wykupione jednorazowo na 99 lat w 1983roku a pierwszy pochowany został 18 stycznia 1984 roku.
    Ostatni został pochowany 30 czerwca 2015 roku i nie było żadnych problemów, wystarczyło, że powiedziałam że opłata była wieczysta. Nie mam żadnego potwierdzenia że była taka opłata wniesiona prawie 40 lat temu. Co mam zrobić, gdzie uzyskać dostęp do archiwum itp. Czy mam wnosić opłaty ca 20 lat pomimo, że grób murowany,wieloosobowy?
    Pozdrawiam i proszę o informację
    Marzena Bylińska

    1. Wielokrotnie temat grobów murowanych wieloosobowych i opłat przedłużających ich ważność powraca… W świetle aktualnych przepisów prawa cmentarnego, groby te, nie podlegają żadnym opłatom przedłużających ich ważność. Są to groby o charakterze grobów trwałych. Reguluje to artykuł 7 Ustawy o Cmentarzach i Chowaniu Zmarłych z 1959 roku. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 grudnia 2010 r., sygn. akt I CSK 66/10, stwierdził, że do grobów murowanych przeznaczonych do pochowania więcej niż jednych zwłok nie mają zastosowania ograniczenia dotyczące ponownego użycia grobu (art. 7 ust. 3 ustawy), a zatem członkowie rodziny uprawnieni do tego grobu nie tylko nie muszą po upływie 20 lat przedłużać tego prawa, ale także uiszczać ponownej opłaty. W tym wypadku zarządowi cmentarza nie przysługuje prawo dysponowania wolnymi miejscami w grobie murowanym ani przed, ani po upływie dwudziestu lat od pochowania, ani do pobierania kolejnej opłaty. Groby takie udostępniane są na czas nieokreślony. Ponadto nieprawidłowe są umowy, które są zawierane z Rodzinami na lat 99 w przypadku grobów murowanych wieloosobowych. Jest to błędnie rozumiany punkt 4 przywołanego artykułu 7. Umowa taka może być zawarta dla grobów ziemnych bez względu na ilość miejsc grzebalnych i grobów murowanych przeznaczonych na jedną trumnę, gdyż groby te podlegają opłatom co 20 lat. Umowy mogą być zatem zawierane na wielokrotność czasookresu 20-letniego.
      Reasumując, cmentarz bez względu na jego właściciela podlega prawu, które obowiązuje w Polsce. Przepisy związków wyznaniowych nie mogą naruszać prawa państwowego. Nie musi Pani wnosić opłat niezgodnych z prawem. Dokumenty na okoliczność posiadania grobu powinno przechowywać się w archiwum domowym. Wydaje się , że w tym przypadku dokument potwierdzający opłatę za udostępnienie miejsca pod grób murowany wielomiejscowy załatwiłoby problem. Właściciel od takiego grobu nie może pobrać opłaty z tytułu przedłużenia jego ważności. Tego prawa może Pani dochodzić przed Sądem powszechnym ale powinien wystarczyć wyrok w tej sprawie Sądu Najwyższego. Dodatkowo posiadanie ksiąg cmentarnych i prowadzenie rzetelnych zapisów o opłatach i grobach to obowiązek przewidziany prawem nałożony na właściciela cmentarza – Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 1 sierpnia 2001 r. w sprawie sposobu prowadzenia ewidencji grobów, z późniejszymi zmianami. Zasadniczo nie musi Pani posiadać żadnych dokumentów dotyczących grobu bo taki obowiązek spoczywa na właścicielu cmentarza…

  5. Witam zapłaciłam dla księdza za 2 miejsca na cmentarzu,gdzie pochowana zostalamoja mama. Ojciec ukradł mi dowod zapłaty i wbrew mojej woli chce tam zostać pochowany. Pisałam do księdza, a nawet do Biskupa by wydali mi kopię dowodu zapłaty oraz by zastrzec, że nikt nie ma mojej zgody na pochowanie na wykupionym przeze mnie wolnym miejscu. Niestety tak ksiądz,jak i jego przełożony nie reagują na moje pisma. Co powinnam zrobić by otrzymać kopię dowodu zapłaty oraz by bez mojej zgody nikt tam pochowany być nie mógł?

    1. Zgodnie z obowiązującym prawem cmentarnym osobami, które mają prawo do grobu są wszystkie osoby, które są spokrewnione z osobą pochowaną w grobie. W przypadku pochowanej w grobie żony, wdowiec posiada prawo do dochowania po śmierci swoich zwłok w tym samym grobie. Dochowanie może dotyczyć trumny ze zwłokami jeśli jest taka możliwość lub urny z prochami. Czynność tą fizycznie może wykonać dowolna osoba, nawet obca w stosunku do osób zmarłych. Nie można wnieść zastrzeżenia, które stoi w sprzeczności z prawem. Nie ma podstawy prawnej do takiego działania. Nie ma tu również znaczenia kto dokonał opłaty za grób. Sąd Najwyższy potwierdził, że prawa materialne po pochowaniu pierwszej osoby w wykupionym grobie ustępują prawom osobistym związanym z prawem do kultu pamięci po osobie zmarłej. Jeśli więc małżeństwo trwało do chwili śmierci jednego z małżonków, prawo do grobu przechodzi również na żyjącego wdowca lub wdowę. Również prawo do pochowania zmarłej żony posiadał mąż, przed Pani prawem, co uregulowane jest w art. 10 Ustawy o Cmentarzach i Chowaniu Zmarłych z 1959 roku. Wszelkie spory w tym zakresie rozstrzyga Sąd Powszechny a nie administracja lub właściciel cmentarza. Warto przemyśleć postępowanie by nie narażać się na naruszenie prawa do sprawowania przez wdowca kultu pamięci po zmarłej żonie i oskarżenia o kradzież dokumentów.

Comments are closed.